Starożytna Grecja
  RELIGIA
 

RELIGIA


Początkowo mieszkańcy starożytnej Grecji wyznawali fetyszyzm. Była to najstarsza forma religii, polegająca na oddawaniu czci przedmiotom martwym: głazom, ogromnym drzewom, nie ociosanym palom i meteorytom, które spadając z nieba były czymś niezwykłym i niepojętym.
Następny etap rozwoju religii greckiej stanowił antropomorfizm, a więc bogowie przybierali postacie ludzkie. Byli jednak niezwykle piękni i przerastali urodą najpiękniejszych ludzi. Zdarzały się oczywiście wyjątki. Przykładem tego był Hefajstos, kaleki bóg ognia i kunsztu kowalskiego.
Kto uważa, że bogowie greccy, podobnie jak Bóg chrześcijański, są dobrzy, łaskawi i mądrzy, ten jest w błędzie, ponieważ społeczność niebiańska dzieliła się na klasy wyższe i niższe, a w każdej z nich toczyła się walka o władzę. Stosowane były rozmaite podstępy, zawiązywały się spiski i tak bez końca.

Jeżeli chodzi o stosunki między bogami i ludźmi, to były one rozmaite. Prawie każda wioska i miasto miało swoje główne bóstwo, któremu składało szczególną cześć pomijając ważniejsze i mocniejsze. Okoliczność taka sprzyjała sporom między bogami, które w istocie uderzały w ludzi. Na wioski sprowadzano choroby, kataklizmy i głód. Niekiedy sami bogowie przybierali postać zwierząt i porywali lub zabijali ludzi. Byli oczywiście i tacy, którzy pomagali zabłąkanym podróżnym w odnalezieniu drogi. Należał do nich Hermes - opiekun złodziei i kupców.

Czasami ludzie byli zapraszani na uczty olimpijskie, gdzie rozkoszowali się ambrozją dającą wieczną młodość oraz innymi niebiańskimi potrawami. Zdarzało się, że do ich uszu trafiały sprawy poufne, które nie powinny wyjść poza bramy Olimpu, a więc bywalcy tych uczt obiecywali nic nie powtarzać po powrocie do domu. W przeciwnym razie czekała ich okrutna kara. Jednak nie każdy miał tak silną wolę, aby powstrzymać się od plotkowania. Przykładem na to może być król Syzyf, który przez całą wieczność musi wtaczać na stromą górę olbrzymi głaz wyślizgujący mu się z rąk tuż przed wierzchołkiem. Niezwykłym faktem było to, iż bogowie olimpijscy udawali się na ziemię, aby tam zaznać rozkoszy ze śmiertelnymi kobietami. Ze związków takich rodzili się zwykle rośli, potężni i przerastający siłą zwykłych ludzi osobnicy. Umierali jednak młodo uśmierceni przez zazdrosne żony bogów. Jednym z nich był Herakles, syn Dzeusa i królowej Alkmeny, ale udało mu się z pomocą innych bogów uniknąć śmierci z ręki Hery, żony władcy Olimpu. Jednak całe jego życie składało się z trosk, ciężkiej pracy i walki, aby w końcu po śmierci mógł stać się bywalcem świętej góry.

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 12 odwiedzający (16 wejścia) tutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja